„Spoczywaj w pokoju, tato”… Nie da się tego czytać bez łez…

POZYTYWNE HISTORIE

W piątek, 4 października, wiadomość o śmierci aktora Michela Blanca była prawdziwym ciosem dla wszystkich Francuzów. W relacji na Instagramie Marilou Berry, córka Josiane Balasko, wyraziła swój ból.

To nagłe odejście. Nie ma innych słów, by opisać pustkę, jaką Michel Blanc pozostawia po sobie, zmarły na zawał serca w wieku 72 lat. Od chwili ogłoszenia śmierci członka grupy Splendid 4 października, hołdy płyną na mediach społecznościowych. Gérard Jugnot jako pierwszy wypowiedział się na Instagramie, a także zabrał głos na antenie RTL. „Powiedziano mi, że miał poważną reakcję alergiczną, wstrząs anafilaktyczny na lek. Próbowali go reanimować przez cały dzień, ale odszedł”, powiedział ojciec Arthura Jugnota, wstrząśnięty.

L'acteur Michel Blanc est mort | GQ France

Na jego szpitalnym łóżku towarzyszyła mu długoletnia partnerka, Ramatoulaye Diop. Według Dominique Lavanant, odtwórczyni roli Christiane w „Gorących Wczasowiczach”, aktor odszedł „w ramionach” swojej partnerki. „Michel nie był chory, choć odkąd go znam, miał szmer serca. Śmierć bardzo go przerażała. Rzadko spotyka się kogoś z taką obawą przed śmiercią. Ale teraz odszedł w ramionach swojej partnerki, z którą był szczęśliwy uczuciowo, i to już coś”, podkreśliła aktorka.

Członkowie grupy teatralnej postanowili przemówić jednym głosem w oświadczeniu, które ukazało się w mediach społecznościowych. „Grupa Splendid (Josiane Balasko, Marie-Anne Chazel, Christian Clavier, Gérard Jugnot, Thierry Lhermitte, Bruno Moynot) jednoczy się, aby wyrazić ogromny ból po śmierci ich przyjaciela i towarzysza Michela Blanca. Dziękujemy za wszystkie wyrazy wsparcia i przyjaźni. Prosimy o uszanowanie naszego milczenia i żałoby”, oświadczyli członkowie Splendid. Tę emocję podziela również Marilou Berry, córka Josiane Balasko. „Jaki smutek, k**wa”, napisała w relacji na Instagramie pod zdjęciem Michela Blanca. Trudno to ująć lepiej.

Rate article
Add a comment