Ciekawy artykuł dla ciebie…
Miłej lektury!
W tę niedzielę, 13 października, Nana Mouskouri obchodzi swoje 90. urodziny. Z tej okazji znana piosenkarka greckiego pochodzenia – która niedawno wykonała hymny francuski i grecki podczas przemarszu ognia olimpijskiego – udzieliła wywiadu dla “Le Parisien”, aby podzielić się swoimi nowinami i wyjaśnić powody, które skłoniły ją do zakończenia kariery muzycznej. Według jej słów, matka Nicolasa i Hélène (z poprzedniego małżeństwa) zdecydowała się na ten krok głównie ze względów zdrowotnych.
„Gdy osiągasz pewien wiek, musisz pozostać godny. Nie chcę upaść na scenie. Podczas Covid-19 straciłam siłę. Spędziłam miesiąc na ostrym dyżurze, a gdy wyszłam, przewróciłam się w domu”, wyjaśniła piosenkarka, która jest babcią dwojga wnucząt. „Nie chcę, żeby ludzie byli smutni, ale taka jest prawda. Od tamtej pory bardziej się pilnuję.” Mimo to piosenkarka chciałaby przed końcem kariery jeszcze raz spotkać się z fanami, aby godnie się pożegnać. „Chciałabym zagrać trzy lub cztery koncerty pożegnalne, w tym jeden ostatni duży koncert we Francji”, dodała. Projekt, który, mamy nadzieję, bardzo ucieszy jej fanów!
W kwietniu tego roku Nana Mouskouri zaśpiewała hymny francuski i grecki w Atenach, gdy ogień olimpijski przechodził przez jej ojczysty kraj. Rzadką okazję opisała piosenkarka dla “Le Parisien”. „Byłam wzruszona do łez. To była wielka radość i emocja, ważny symbol dla mnie, aby wykonać hymny Francji i Grecji”, wspominała. A następnie dodała z wdzięcznością: „Urodziłam się i wychowałam w Grecji, ale moją karierę zawdzięczam Francji, która umożliwiła mi śpiewanie i podróżowanie po całym świecie.”