LEGENDA STAND-UPU James Gregory zmarł w wieku 78 lat.
Komik, który nazywał siebie „najzabawniejszym człowiekiem w Ameryce”, zmagał się z „powikłaniami kardiologicznymi”.
Potwierdzając jego śmierć 9 maja, rodzina Jamesa powiedziała, że „przyniósł śmiech i radość niezliczonym osobom”.
James Gregory, nazwany Najzabawniejszym Człowiekiem w Ameryce, zmarł w wieku 78 lat Powiedzieli: „Dziś, z ciężkim sercem, ogłaszamy odejście Najzabawniejszego Człowieka w Ameryce, komika Jamesa Gregory’ego.
„Przyniósł śmiech i radość niezliczonym osobom, zostawiając niezatarte ślady w świecie komedii i w sercach tych, którzy go kochali.
„Trzy siostrzenice Jamesa, które nazywały go ‘Wujkiem Bubbą’, Martha Anne, Mary Jane i Candie, wraz ze swoimi rodzinami, miały kluczową rolę w opiece nad nim w ostatnich dniach i tygodniach jego życia.
Urodzony w 1946 roku w kuchni rodziców w mieście Lithonia w stanie Georgia, James rozpoczął pracę w wieku 11 lat w rodzinnej sklepie spożywczym.
Później był listonoszem, a w wieku 18 lat wstąpił do Korpusu Piechoty Morskiej USA – jednak został medycznie zwolniony po kilku tygodniach.
Po 18-letniej karierze w sprzedaży, w wieku 36 lat dostał swoją szansę w komedii, zapisując się na lokalny wieczór stand-upowy w Atlancie, Georgia.
Szybko wspiął się po szczeblach kariery, stając się jednym z najukochańszych komików południowo-wschodnich USA.
Jego kariera trwała 41 lat, podczas których odbywał tournée po świecie, występując dla amerykańskich żołnierzy na lotniskowcach i w szpitalach wojskowych.
Autobiografia Jamesa, A Bushel of Beans and a Peck of Tomatoes: The Life and Times of “The Funniest Man in America”, zostanie opublikowana w listopadzie.