Danielle, samotna matka, nie szukała miłości, kiedy zarejestrowała się na portalu randkowym Plenty Of Fish.
Ale 31-letnia kobieta z Tameside, w Wielkim Manchesterze, szybko została zauroczona przez przystojnego Ryana Fletchera, 38 lat.
Danielle poznała Fletchera na portalu randkowym Plenty Of Fish. Początkowo ich relacja rozwijała się dobrze, ale później stał się on kontrolujący i agresywny.
Na początku wszystko wydawało się w porządku… Ale mniej niż rok po rozpoczęciu ich związku Fletcher stał się zaborczy i kontrolujący.
Później stał się agresywny – zaatakował Danielle tak brutalnie po jednej z imprez, że spowodował problem zdrowotny, który doprowadził do powstania ogromnego guza za jej uchem.
Pobicie przez Fletchera było tak dotkliwe, że za uchem Danielle rozwinął się guz.
Wpłynęło to tak bardzo na jej słuch, że ponad dwa lata później nadal jest częściowo głucha.
Tutaj Danielle odważnie dzieli się swoją historią z Fabulous Digital.
Nie spotykałam się z nikim, odkąd urodziłam moją córkę, która ma teraz sześć lat, i nie miałam zamiaru rzucać się w wir nowego związku, kiedy poznałam Ryana na Plenty Of Fish w czerwcu 2016 roku.
Byłam zarejestrowana na tym portalu randkowym od dawna, ale jako samotna matka ledwo miałam czas go używać. Pewnego dnia, siedząc na kanapie, zaintrygował mnie profil Ryana.
Tatuaże, ciemne włosy – od razu mnie do niego przyciągnęło. Wysłał mi wiadomość: „Hej, piękna, jak się masz?”
Zaczęliśmy pisać do siebie regularnie i po kilku tygodniach wymiany wiadomości umówiliśmy się na pierwszą randkę w pubie w Manchesterze. Świetnie się dogadywaliśmy i zaczęliśmy spotykać coraz częściej.
Oficjalnie zostaliśmy parą w Boże Narodzenie tamtego roku, nie mieszkaliśmy razem, ale spędzaliśmy ze sobą dużo czasu.
Nasze pierwsze wakacje w Egipcie w kwietniu 2017 roku miały być cudownym czasem, ale wtedy coś się zmieniło.
Podczas jednej kłótni w hotelu byłam tak przerażona, że zamknęłam się w łazience. Nie pamiętałam następnego dnia, co dokładnie się stało, ale miałam dziwne przeczucie, że coś było nie tak.
W tym momencie Ryan jeszcze mnie nie zaatakował, ale nie traktował mnie dobrze. Nie wydawał na mnie pieniędzy i flirtował z innymi kobietami, choć nie miałam dowodów, że mnie zdradzał.
Jednocześnie wydawał się we mnie zakochany. Nie podobało mu się, że mam kolegów i chciał zawsze wiedzieć, z kim spędzam czas.
W lipcu tamtego roku, gdy pracowałam w kawiarni, po godzinach wyszłam na drinka ze współpracownikami.
Prawie nic nie wypiłam, bo miałam pracę następnego dnia, ale nagle Ryan zaczął krzyczeć, że flirtuję z moim żonatym szefem.
Byłam tak zażenowana, że natychmiast wyszłam z baru, a Ryan poszedł za mną. Wtedy wszystko wymknęło się spod kontroli.
Zaciągnął mnie do domu, ciągnąc za włosy, i brutalnie pobił.
Krew spływała mi z głowy, gdy okładał mnie pięściami i kopał, podczas gdy ja zwijałam się z bólu.
Czym jest neurofibromatoza?
Według NHS, neurofibromatoza typu 1 (NF1) to choroba genetyczna, która powoduje wzrost guzów, zazwyczaj łagodnych, wzdłuż nerwów.
NF1 jest spowodowana wadliwym genem, który prowadzi do niekontrolowanego wzrostu komórek nerwowych.
W połowie przypadków NF1 wadliwy gen jest dziedziczony od rodzica.
Wystarczy, że jeden z rodziców jest nosicielem wadliwego genu, aby dziecko miało 50% szans na rozwinięcie NF1.
Ryan uderzył mnie tak mocno, że pękło naczynie krwionośne za moim prawym uchem, co wywołało chorobę, na którą cierpiałam od urodzenia – neurofibromatozę.
W wyniku tego powstał ogromny guz, który natychmiast pogorszył mój słuch. Niemal przestałam słyszeć i do dziś cierpię na częściową głuchotę.
Nie wiem dlaczego, ale początkowo nie połączyłam nagłego pogorszenia moich objawów z pobiciem przez Ryana.
Mimo że wymagałam hospitalizacji, nie zamierzałam go opuszczać. Powiedział, że to jednorazowy incydent, a ja mu uwierzyłam.
Przysięgał, że nigdy więcej mnie nie skrzywdzi, ale jego obietnice trwały tylko tydzień.
Kontrolował wszystko, co robiłam, krytykował mnie za noszenie makijażu, oskarżał o flirtowanie z innymi mężczyznami.
Był przekonany, że go zdradzam, więc cały czas sprawdzał mój telefon.
Mówiłam sobie, że po prostu nie jest pewny siebie, ale Ryan zmieniał się w potwora.
Chwilę był czułym chłopakiem, a minutę później przyciskał mnie do ściany i wrzeszczał:
„Jesteś nikim. Powinnaś się cieszyć, że mnie masz, bo nikt inny cię nie zechce.”
Pewnego razu nawet wylał na mnie drinka.
Żyłam w ciągłym strachu, aż w kwietniu 2018 roku znalazłam w sobie siłę, by go zostawić.
Po kolacji w restauracji uderzył mnie w twarz, zostawiając poważne siniaki.
Gdzie możesz uzyskać pomoc?
Nie musisz cierpieć w milczeniu.
Jeśli jesteś ofiarą przemocy domowej lub znasz kogoś, kto nią jest, istnieją organizacje, które mogą pomóc.
W Wielkiej Brytanii Refuge oferuje bezpłatną infolinię dostępną 24 godziny na dobę: 0808 2000 247.
Możesz również odwiedzić ich stronę internetową lub skontaktować się z Women’s Aid.
Zgłosiłam Ryana na policję, przeprowadziłam się do mojej mamy, a on został oskarżony o napaść.
Ale nawet wtedy do mnie dzwonił.
Wpadłam więc na pomysł, by nagrać jego przyznanie się do winy. Następnym razem, gdy zadzwonił, włączyłam nagrywanie w telefonie.
Zarejestrowałam, jak na mnie wrzeszczy, nalega, bym wycofała oskarżenia, i przyznaje, że mnie pobił. To było przerażające, ale miałam dowód, by go ukarać.
Przekazałam nagranie policji, a w lutym tego roku zostało użyte jako dowód w sądzie.
Ryan Fletcher z Oldham został skazany na trzy i pół roku więzienia.
Niestety, nie ufam już mężczyznom i chcę pozostać singielką na zawsze.
Ale jest też pozytywna strona – mam nadzieję wstąpić do policji, by pomagać innym ofiarom przemocy domowej.
Wiem, jak silne i odporne są kobiety, które przez to przechodzą.
Wciąż przechodzę leczenie, by chronić mój słuch, a emocjonalne rany są głębokie. Ale świadomość, że doprowadziłam tego potwora do więzienia, daje mi siłę, by iść naprzód.
