Kiedy po raz pierwszy weszłam do domu mojego przyszłego męża, jego matka nawet nie próbowała ukryć swojej pogardy

POZYTYWNE HISTORIE

Kiedy po raz pierwszy weszłam do domu mojego przyszłego męża, jego matka nawet nie próbowała ukryć swojej pogardy.

— Naprawdę myślisz, że on cię poślubi? — powiedziała z szyderczym uśmiechem.

Nic nie odpowiedziałam. Mój mąż i ja naprawdę pochodziliśmy z dwóch różnych światów. On – syn lekarza i prawniczki. Ja – sierota wychowana w domu dziecka, księgowa z zawodu. Ale kochaliśmy się.

W dniu naszego ślubu teściowa specjalnie przyszła w czarnej sukni — „na znak żałoby po synu, którego jej odebrano”.

Milczałam. Mój mąż próbował pośredniczyć, ale jego matka była nieugięta. Kilka miesięcy później rozpoczęła cichą wojnę: skarżyła się jemu, że ją upokarzam, nastawiała rodzinę przeciwko nam, a raz nawet ukryła swoje kolczyki pod naszym łóżkiem, żeby oskarżyć mnie o kradzież.

Ale potem wydarzyło się coś, co sprawiło, że błagała mnie o przebaczenie na kolanach. Oto, co się stało 👇👇

Mój mąż miał wypadek. Poważny uraz głowy, utrata pamięci, rehabilitacja. Nie rozpoznawał mnie.

Wtedy pojawiła się jego matka w szpitalu i po raz pierwszy od dawna się uśmiechnęła.

— Wszystko dzieje się z jakiegoś powodu. Zaczniemy od nowa, synku — powiedziała.

Zabrała go do siebie. Zabroniła mi go odwiedzać. Stałam pod oknami, przynosiłam jedzenie, lekarstwa, listy — nic do niego nie docierało. Słyszałam, jak mówi:

— Ta „kobieta” wszystko zmyśliła. Nigdy nie byłeś żonaty.

Minął miesiąc. Potem drugi. Byłam na skraju rozpaczy. Ale pewnego dnia zadzwonił do mnie nieznany numer. To był mój mąż.

— Pamiętam — powiedział. — Nie wszystko. Ale to, co najważniejsze: ciebie. Okłamała mnie. Przyjedź.

Kiedy weszłam do mieszkania, teściowa siedziała na kanapie. Mój mąż był obok niej. Trzymał stos moich niedostarczonych listów.

— Dlaczego mnie okłamałaś? — zapytał matkę.

Milczała.

— Wyjdź — powiedział. — Albo przeproś tę, którą chciałaś wymazać z mojego życia.

Teściowa powoli uklękła przede mną. I po raz pierwszy w życiu powiedziała:

— Przebacz mi.

Rate article
Add a comment