Nikt nie pogratulował Elizie z okazji narodzin córki! „Moje dziecko jest wyjątkowe i przyszło na świat, zanim zdążono to uczcić!” Odkryj, jak wygląda jej wyjątkowa noworodka w tym artykule!
Jest rok 2018, a Bella dołącza do rodziny Elizy Bahneman i jej męża. Nie trzeba dodawać, że wiadomości zaczynające się od „Jestem w ciąży” i „Urodziłam dziecko” to zwykle najpiękniejsze i najbardziej radosne informacje — ale nie w tym przypadku.
Bella zaskoczyła wszystkich swoją niespodziewaną obecnością. Eliza przeżywała wiele skrajnych emocji i wiedziała, że to dopiero początek. Trzeba dodać, że zupełnie nie była na to przygotowana.
Ciąża przebiegała cudownie i wszystkie badania były prawidłowe. Dzień przed porodem Eliza przygotowywała ostatnie szczegóły na powitanie córeczki. Odeszły jej wody, a mąż nie mógł się doczekać, aż ją zobaczy.
Narodziny Belli były trudne. Z powodu znieczulenia zewnątrzoponowego i oksytocyny Eliza czuła się chora i wyczerpana. Lekarze zauważyli, że poród był trudny, a dziewczynka urodziła się dopiero po około 12 godzinach.
Gdy po raz pierwszy wzięła dziecko na ręce, Eliza od razu poczuła, że coś jest nie tak. Wszystko wydawało się dziwne, ludzie wchodzili i wychodzili z sali, atmosfera była napięta i niepewna.
Z łzami w oczach spojrzała na córkę i pomyślała: „Ona jest inna”. Patrzyła na nią z czułością i wiedziała, że musi ją chronić za wszelką cenę. Jej mąż również okazał jej niezachwiane wsparcie.
Wkrótce okazało się, że Bella cierpi na zespół Treachera Collinsa — rzadki zespół genetyczny. Musiała pozostać w szpitalu na dodatkowe badania, prześwietlenia i oceny.
Jednak mimo wszystko zawsze będzie kochana i akceptowana przez swoich rodziców. Oto Bella!